Pochyłego drzewa wiatr nie łamie.

 Samotna szarańcza staje się świerszczem.

 Za każdym razem, kiedy umiera stary człowiek, to tak jakby spłonęła kolejna biblioteka.

 Zawsze zmarszczone czoło wad oznacza wiele.

 Kto oset sieje, ten oset zbiera.

 Chcesz wiedzieć o nim prawdę? Policz, ile ma krawatów, a ile książek.

 Tak to na świecie bywa:kto na wierzchu, ten się kiwa.

 Lepszy świątek niż piątek.

 Diabeł nie weźmie, a Panu Bogu nie potrzeba.

 Za mało, aby żyć, za dużo, aby umrzeć.

 Gdańsk lubi pościć, bo ma swoją Oliwę.