Gdzie praca, pilność na straży, ...
Gdzie praca, pilność na straży, tam się bieda wejść nie waży.
Dopiero pasterz czyni z owiec stado.
Co stary widzi siedząc, tego młody nie dostrzeże nawet stojąc.
Głowa do pozłoty, a z pozłotą w piec.
Krew jak wino: burzy się za młodu, tężeje na starość.
Niewiele na kozie łoju.
Co za dużo, to niezdrowo. Wielka prawda, która oznacza, że nawet dobre rzeczy, jeśli jest ich za dużo, mogą przynieść szkodę
Głowa jak bania, a mózgu nic.
Prawda w oczy kole.
Inne czasy, inne obyczaje.
Mściwość to nieudolna próba odpłacenia krzywdy krzywdą.