Sowa na dachu kwili, komuś ...
Sowa na dachu kwili, komuś umrzeć po chwili.
Wilk nie winien temu, że Pan Bóg stworzył go wilkiem.
Co nagle, to po diable.
Noworoczna pogoda słońcu w lecie sił doda.
Gdzie się cnota zepsuje, tam niecnota następuje.
Mała wieś, mało jeść.
Nie ma reguły bez wyjątku.
Niemiec w radzie, koza w sadzie, łgarz przy dworze,białogłowa na urzędzie, za diabła to będzie.
Ogień stłumiony popiołem wydaje się ugaszony. Śmierć, gdy się opóźnia, wydaje się możliwa do uniknięcia.
Często dziś jak cukier, a jutro jak pieprz.
Co Polak, to starosta; co Niemiec, to generał.