Ryba i człowiek psują się ...
Ryba i człowiek psują się od głowy.
Jeden krowę za rogi trzyma, a drugi ją doi.
Choć rada dobra, zważaj, kto ją daje.
Jeśli nie mielesz, nie zakurzysz się; oczerniają cię, gdy cię nie ma.
Mądrej głowie dość dwie słowie.
Droga cnoty śliska.
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Im dłużej świeci słońce, tym większy mrok zapada po zmierzchu.
Ut sementem feceris, ita metesjak posiejesz, tak zbierzesz.
Ile wina w głowie, tyle prawdy w słowie.
Duża siła – mała zręczność.
Co się nie wróci, tego darmo żałować.