Robota nikomu nie sromota.
Robota nikomu nie sromota.
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo choćby nóż w plecy, to zawsze od przodu czysto.
Wyszła z mody poczciwość, chytrością świat żyje.
Czym rzadsze, tym słodsze używanie.
Gdzie oberżysta stoi przed drzwiami, tam knajpa pusta.
Gdy wypuszczasz strzałę prawdy, umocz jej grot w miodzie.
Największą chlubą nie jest to, aby nigdy się nie potknąć, ale to, aby po każdym upadku dźwignąć się i stanąć na nogi.
Podczas trwogi, każdy w nogi.
I święty siedem razy na dzień grzeszy.
Za każdym razem, kiedy umiera stary człowiek, to tak jakby spłonęła kolejna biblioteka.
Na bezludziu i pop człowiek.