Rok płaci, rok traci.
Rok płaci, rok traci.
Kiedy kawy, do kupy zleciawszy się, wrzeszczą, deszcz zwykle,jako mówią prości ludzie, wieszczą.
Nowy ksiądz gotów na ołtarzu zasypiać,a potem to i trudno go napędzić do kościoła.
Mówić do tych, co nie słyszą - głupia rzecz.
Gdzie się cnota zepsuje, tam niecnota następuje.
I czarna krowa, białe mleko daje.
Zły to gospodarz, kto nie szanuje gościa, a zły gość, kto liczy dzień pobytu; zarówno ten, jak i drugi, niech unika twarzy człowieka cnotliwego.
Kto żyje poza swoim krajem, jest jak osioł objuczony i koń spętany.
Komu księżyc świeci, temu i gwiazdy błyszczą.
Po modlitwie strawa zdrowsza.
Nie chwal dnia przed zachodem słońca, nie oceniaj mądrości człowieka przed jego śmiercią.