Kiedy trzeba do piekła jechać ...
Kiedy trzeba do piekła jechać jednym koniem, to już wolę dwoma.
Czemu sprostać rada nie może, fortuna skojarzy.
Słowo rodzi słowo.
Jedna owca parszywa, całe stado zarazi.
Nie jeden dzień ciepły czyni wiosnę po zimie.
Oszczędność jako rola uprawna, rodzi dostatek.
Słowa, są córkami ziemi, czyny synami nieba.
Prawda w oczy kole.
Jeśli ktoś oszuka ziemię, to i ziemia go oszuka.
Potrzeba nie ma miary i obyczaju.
Gdyby osioł był bogaty, to każdy chciałby go mieć za wujka.