Jak dębina pęka, wół do ...
Jak dębina pęka, wół do trawy stęka.
Ranne słońce niecały dzień świeci.
Niech głowa nogom nie mówi: jesteście niepotrzebne.
Kiedy w brzuchu pusto, w głowie groch z kapustą.
Spowiadaj się u kapłana, miłości szukaj u rajfurki.
Najpierw ma się dzieci na rękach, potem na kolanach a na końcu na głowie.
Studnie musisz kopać jeszcze, zanim poczujesz pragnienie.
Gdy małpa patrzy do lustra, to nie odbija się w nim żaden apostoł.
Dzięki soli chwali się pieprz.
Często skutek nie ziści nadziei.
Nie każdemu się poszczęści.