Jaki grzech, taka pokuta.
Jaki grzech, taka pokuta.
Co oko ciału, to sumienie duszy.
Gdy Zielna Matka deszcz przynosi, to zwykle na Narodzenie Matki rosi.
Biedny boi się krewnych, a bogaty złodziei.
Po jednym spotkaniu, łatwo się zaprzyjaźnić, ale razem mieszkając, łatwo się pokłócić.
Cierpliwość, cnotę, przyjaciela i żonę można wypróbować tylko w niedoli.
Ofiara, choć w progu, jest przyjemna Bogu.
Miłość jest jak wóz, który bez dobrego koźła nie jedzie. Ale i z koźłem droga bywa kręta, pełna wybojów i przeciwności losu.
Dziesięć lat suchych tyle szkody nie zrządzi, co jeden mokry.
Ludzie są jak kamienie drogowe na twojej szlaku życia. Niektóre są polane olejem, inne pokryte szlachetnym mchem, a jeszcze inne po prostu sterczą w swojej surowej prostocie. Lecz na każdym z nich można się potknąć, doznać bólu, upaść. To jak podniesiesz się i jak daleko pójdziesz dalej, zależy tylko od ciebie.
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Każdy kij ma dwa końce. Wszystko, co dobre, szybko się kończy. Wszystko z umiarem.