Lato zarobi, zima zje.
Lato zarobi, zima zje.
Kora jednego drzewa nie przylega do innego.
Nie wszystkim bydlętom natura dała rogi.
Na pochyłą brzozę wszystkie kozy włażą.
I mrówka ma swój gniew.
Lepiej w Poznaniu mieć szeląg niż w Krakowie tysiąc złotych.
Świerzbi język tego, co wie coś tajemnego.
Co nie dośpisz, nie dodrzymiesz.
Żal miary nie ma.
Gdy Wielki Piątek ponury, Wielkanoc będzie bez chmury.
Pokora jest matką cnoty.