Co po honorze, kiedy pustki ...
Co po honorze, kiedy pustki w worze.
Nie ma ryby bez ości.
Siej owies w błoto, będzie jak złoto.
Czyż każdy, kto nosi spodnie,
godny jest miana mężczyzny?
Z każdego miejsca jednako do nieba.
Gość, który się pierwszy zbiera do wyjścia, pozostaje na całą noc.
Kto o grosz nie stoi, ten szeląga nie wart.
Jak kozie pomagali, to jej ogon urwali.
Niech się, co chce dzieje, Krakowiak się śmieje.
Lepiej nie dowierzać, jak posądzać.
Kto się po świecie włóczy, wiele się rozumu nauczy.