Dobry człowiek, ale Mazur.
Dobry człowiek, ale Mazur.
Płacz płaczem poruszyć możesz.
Modły, różaniec, koronki, często są grzechu osłonki.
Brzydzi się jak kot sadłem.
Po robocie miły odpoczynek.
Jeden klucz nie robi hałasu, ale już dwa klucze brzęczą.
Co kraj, to obyczaj.
Kto nadzieją żyje, ten z głodu umiera.
Mnich tak odpowiada, jak mu opat śpiewa.
Po smutku radość następuje.
Każda kura sobie grzebie.