Na pochyłą brzozę wszystkie kozy ...
Na pochyłą brzozę wszystkie kozy włażą.
U rozkosznych białych głów pan zawsze na leży.
Próżno w piecu lód suszyć.
Ile wilka nie karm, on ciągle do lasu ucieka.
Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.
Polak do korda,Włoch do akorda.
Co nie dośpisz, nie dodrzymiesz.
Dość bogaty, kto w cnotę nie ubogi.
Wierny kościelny, to i do skarbony wglądnie.
Dużo obiecuje, bo to nie kosztuje.
Kiedy chmura na czole, to pochmurno i w duszy.