Szydłem mu w głowie układano.

 Ostatnie zapieją koguty.

 We Wniebowzięcie Panny Marii słońce jasne,będzie wino godnie kwaśne.

 Honor droższy nad pieniądze.

 Kościół zdobi ołtarz, a człowieka miłosierdzie.

 Cóż, że otwarta przyłbica, kiedy łeb zakuty.

 Pierwszy kwietnia? bajów pletnia.

 Wielki zydel nie robi nikogo królem.

 Ogień stłumiony popiołem wydaje się ugaszony. Śmierć, gdy się opóźnia, wydaje się możliwa do uniknięcia.

 Lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu, bo to, co mamy na pewno jest cenniejsze od tego, co jest tylko obietnicą.

 Jeżeli mówi się kazanie w niewłaściwym czasie, to wtedy także największa mądrość jest herezją.