Przyszedł do kościoła świece gasić.
Przyszedł do kościoła świece gasić.
Modlitwą i pracą ludy się bogacą.
Przystojniej na białogłówki twarde serca zmiękczać stówki.
Co nagle, to po diable. To co jest warte naszego czasu, nie może być spełnione połowicznie i natychmiast. Wszystko ma swoje odpowiednie miejsce i czas.
Krowa skradziona ma wielkie wymię.
Pijany mówi to, co trzeźwy myśli.
Dzień Zaduszny bywa pluśny.
Kto daje, ma zapomnieć, a kto bierze, ma wiecznie pamiętać.
Gdzie Chrystusowa dziedzina, tam murem i pajęczyna.
Nie ma róży bez kolców.
We wsi urzędnik zażywa, pan o niej tylko słychywa.