Strzeżonego Pan Bóg strzeże
Strzeżonego Pan Bóg strzeże
Ludzie są jak kamienie drogowe na twojej szlaku życia. Niektóre są polane olejem, inne pokryte szlachetnym mchem, a jeszcze inne po prostu sterczą w swojej surowej prostocie. Lecz na każdym z nich można się potknąć, doznać bólu, upaść. To jak podniesiesz się i jak daleko pójdziesz dalej, zależy tylko od ciebie.
Kto dzieci szkoduje, ten sobie pętlę na szyję gotuje.
Ani głowa do rady, ani tył do krzesła.
Bóg daje nam pokarm, ale go już nie gotuje.
Lepiej się potknąć nogą, niźli językiem.
Skryte szczęście za cnotliwym chodzi.
Wie jest często szczeliną w ścianie, przez którą gwiżdże prawda.
Jak pies ogrodnika: sam nie zje i komu nie da.
Nie urodzi sikora słowika.
Zażywa świata, póki służą lata.