Jak trwoga to do Boga.
Jak trwoga to do Boga.
Koza urodziła bliźnięta: jedno na kowalski miech, drugie na pergamin do pisania.
Źle zaczęte źle się kończy
Strzeż się cichgo psa i spokojnej wody.
Radosne usposobieniemoże przemienić śnieg w ogień.
Kto pracować się nie leni, znajdzie zawsze grosz w kieszeni.
Świat gościna, mieszkanie indziej naznaczone.
Sama starość rozumu nie daje.
Kto zręczny, swego dopina.
Ten, kto nie kocha czystego serca i pięknej miny, ten nie zasługuje na magiczną chwilę życia. Uważaj na kogo pokładasz nadzieję, bo fałszywi przyjaciele są jak cienie, tylko wyraźnie widać ich, gdy słońce świeci.
Dzień jutrzejszy ma zawsze co poprawić.