Jak trwoga to do Boga.
Jak trwoga to do Boga.
"Czyżby snem się to dzieje? Jeśli tak, to my do snu uśnijmy, aby spod niepewnych snów wybudzić nas ze snu lepiej nie znanego."
Zwierzę nie srogie, kiedy nie ma krzywdy.
Szczęśliwi czasu nie liczą.
Nazwa jest gościem rzeczywistości.
Brudnemu chlew na myśli.
Niech się dzieci rodzą, póki nogi chodzą.
Już po karnawale, czas na gorzkie żale.
Po śmierci zostaje z ducha wiatr, a z ciała – błoto.
Cierpliwemu wszystko na czas przychodzi.
Nie widziałeś matki, nie żeń się z córką!