Jakeś krukiem, bądźże czarny.
Jakeś krukiem, bądźże czarny.
Łatwe nagany i łatwe pochwały już niejednego człeka zmarnowały.
Ile wilka nie karm, on ciągle do lasu ucieka.
Krawiec sługa Boży: jednemu weźmie, drugiemu dołoży.
Ojczyzna swoja każdemu najmilsza.
Nie o owcę mu idzie, tylko o wełnę.
Kto się rządzi cnotą, ten nie jest sierotą.
Sen? mara, Bóg? wiara.
Kto myje własną twarz, ten jest czysty.
Gdzie ochota, tam robota.
Kto po wsi chodzi, sam sobie szkodzi.