Krew gaśnie, gdzie interes żyje.
Krew gaśnie, gdzie interes żyje.
Nie w każdą niedzielę Wielkanoc.
Każdy na swoich śmieciach śmielszy.
Nawet najpiękniejsze nogi gdzieś się kończą.
Młodość szybko zapomina o tych, którzy jej wyrządzili krzywdę.
Konie na pogrzebie się śmieją.
Zazdrość przeżera kości.
Jedno słońce dość na niebie.
Staropolska jest to cnota:nikomu nie zamknąć wrota.
Nie otrzymasz koni wyścigowych krzyżując dwa osły.
Nie sądź o człowieku po ubiorze, ale po tym, jakie ma przyjaciół. Człowiek jest bowiem tym, do kogo się przyłącza.