Człek raz umiera, raz żyje, ...
Człek raz umiera, raz żyje, tyle jego, co użyje.
Dobry chrzan, ale nie sam.
Po długiej wizycie krótkie pożegnanie.
I czarna krowa, białe mleko daje.
Istnieje tylko dwóch dobrych ludzi – jeden zmarł, a drugi się jeszcze nie narodził.
Kto żyje z ludźmi, to i ludzie z nim.
Dziwnie się plecie na tym Bożym świecie.
Polak nie sługa, nie zna, co to pany,nie da się okuć przemocą w kajdany.
Wie jest często szczeliną w ścianie, przez którą gwiżdże prawda.
Niebo jest u stóp matki.
Będzie z niego ksiądz jak z diabła kościelny.