Co ołtarz, to ofiara.
Co ołtarz, to ofiara.
To się rozumie samo przez się.
Gdy na dzwony wielkanocne pada, suchość nam przez całe lato włada.
W adwenta same posty i święta.
Kary bez odmiany - śmierć albo rany.
Kto ku wielkiemu zmierza, na małe się nie ogląda.
Młodość ma duszę otwartą i wszystko przyjmuje, starość jest już wymądrzała i wie, co odrzucić. Najlepiej być staremu własnym przyjacielem i robić to, co mu prawdziwie służy.
Kto ma pieniądze jest smokiem, kto ich nie ma - jest robakiem.
Gdzie rozumu więcej, tam i złości.
Rozwaga zwykle po czasie przychodzi.
Komu święta, to święta, a brzuch zawsze o głodzie pamięta.