Na bezludziu i pop człowiek.
Na bezludziu i pop człowiek.
Gdy Zielna Matka deszcz przynosi, to zwykle na Narodzenie Matki rosi.
Pomieszczenie, które daje się łatwo ogrzać, będzie też szybko zimne.
Jacy kędy bogowie, takie nabożeństwa.
O dobrego człowieka trudno na świecie.
Pierwsza znajomość zaczyna się od tabaki.
Kurki szukał, gąskę stracił.
Kto wlezie między wrony, musi krakać jak i ony.
Studnie musisz kopać jeszcze, zanim poczujesz pragnienie.
Potrzeba nauczy szukać chleba.
Na starym drzewie grzyby wyrastają.