Nie oczyścisz serca łzami.
Nie oczyścisz serca łzami.
Łatwiej z góry, niż pod górę.
Strach krew ostudza, a radość ją grzeje.
Niech się, co chce dzieje, Krakowiak się śmieje.
Dzięki soli chwali się pieprz.
Noworoczna pogoda słońcu w lecie sił doda.
Gość przyjdzie i pójdzie, w domu dobrobyt pozostanie.
Gdy ludzie pracują razem, to jak dwie ostrza tęga. Albo ocierają się nawzajem i wyostrzają się nawzajem, albo zniszczą się nawzajem i zardzewieją.
Kto mieć chce coś bez trudu, ten jest jak cielę, co do wodu leci, a skały nie widzi. A jak przychodzi wodza niedola, to krzyże zbiega na swą trzodę.
Kopnięty pies nie wyje tak, jak jego serce.
Rozum dziesięciu kobiet zmieści się w jednej skorupie od orzecha i jeszcze wolne miejsce pozostanie.