Koń, któremu ufano, zrzucił jeźdźca przez łeb.
Koń, któremu ufano, zrzucił jeźdźca przez łeb.
Kary bez odmiany - śmierć albo rany.
Gdy lis zdechnie, to liczy się tylko jego skóra.
Prędka rada żalu jest matką.
Sieć ostatnią Trzej Królowie rozpinają po dąbrowie.
Potrzeba rozumu uczy.
Wielkie rozumy rzadko bez wady.
Dziś wesoły, jutro goły.
Zgadzaj się, gębo, z mieszkiem.
Siej owies w błoto, będzie jak złoto.
Można utopić rozum w winie, ale nieszczęścia utopić się nie da.