Usta są połową siły.

 Jednemu płacz, drugiemu wesele.

 Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. Kto pod kim dołki kopie, ten sam w nie wpada. Nie dla nas rzucił słońce złote po niebie płomyki.

 Osła szuka, a na ośle siedzi.

 Lepszy jest zawsze żywy głos, niż zdechła skóra, co ją na pergamin wyprawiają.

 We wsi grosz sporszy,wolność większa, czas pewniejszy.

 Ten, kto ma wilka i lisa sąsiada, nie zawsze z czasem sypia i dojada.

 W końcu lisia skóra musi pójść do kuśnierza.

 Idź złoto do złota, my Polacy, bardziej w żelazie się kochamy.

 Dobroczynny nie ogląda się na odwdzięczenie.

 Ciało bierz, a od duszy wara.