Nie troszcz się o to, co ludzie myślą. Robią to niewielu.
Ksiądz nie taki święty, żeby przejrzał przez skórę.
Pan Bóg stworzył wieś,a człowiek miasto.
Wyżeł znajduje, ogar goni.
Droga do prawdy wiedzie przez błędy.
Wody w maju stojące szkodę przynoszą łące.
I święty straciłby cierpliwość.
Biegnąc za prędko zgubisz się na rozdrożu.
Każe nasz ksiądz z ambony, przyznać mu, że ładnie, ale cóż po tym, kiedy nie żyje przykładnie.
Dokąd wymyka się dziecko i dym – nigdy nie wiadomo.
