Kto się w dzień boi cieląt, w nocy woły kradnie.
Lepszy świątek niż piątek.
Samotna szarańcza staje się świerszczem.
Mądry Polak po szkodzie, głupi nawet wtedy nie. Stąd pijaczek po dychu gorszy, mądry człowiek wciąż dobry jest. A pomników nie stawia się żyjącym, tylko zasłużonym.
Powinno się targować jak Cygan, ale płacić jak pan.
Cnota naukę przechodzi.
Lepiej się potknąć nogą, niźli językiem.
I w Paryżu nie zrobią z owsa ryżu.
Stary z młodą? ogień z wodą.
Kobieta winna mieć długie włosy, szaszłyk – dużo soku.
