Według najświeższych informacji krążących w mediach, Agnieszka Kaczorowska nie pojawi się w kolejnej, 31. edycji „Tańca z Gwiazdami”, która ma wystartować wiosną 2026 roku. Choć przez lata była jedną z najbardziej rozpoznawalnych i cenionych tancerek show, jej nazwiska ma zabraknąć na liście tancerek.
Niedzielny wieczór dostarczył widzom Polsatu niezapomnianych wrażeń, zakończyła się jubileuszowa edycja „Tańca z Gwiazdami”, a emocje sięgnęły zenitu. Trzy najlepsze pary walczyły o prestiżową Kryształową Kulę, prezentując aż trzy różne choreografie: taniec wybrany przez jurorów, układ wskazany przez konkurentów oraz swój własny freestyle. Atmosfera w studiu była napięta, a poziom niezwykle wysoki.
Choć nie byli faworytami od początku, to właśnie Mikołaj Bagiński i Magdalena Tarnowska triumfowali w finale. Zmierzyli się z Wiktorią Gorodecką i Kamilem Kuroczką oraz Maurycym Popielem i Sarą Janicką.
Chwila wręczenia nagrody okazała się wyjątkowo wzruszająca. „Bagi” zaskoczył wszystkich, ogłaszając, że całą nagrodę w wysokości 200 tysięcy złotych przekazuje na cele charytatywne. To poruszające wyznanie spotkało się z ogromnym aplauzem, zarówno na sali, jak i przed ekranami.
Kontrowersje przed finałem TzG
Wśród tegorocznych uczestników jedną z bardziej wyrazistych par byli Marcin Rogacewicz i Agnieszka Kaczorowska. Ich taneczna współpraca zbierała pozytywne opinie, a chemia na parkiecie była zauważalna zarówno przez jurorów, jak i widzów. Niestety, ku zaskoczeniu wielu fanów, duet musiał pożegnać się z programem jeszcze przed ćwierćfinałem, co definitywnie przekreśliło ich szanse na walkę o Kryształową Kulę. Decyzja ta była szeroko komentowana, a dla wielu okazała się niezrozumiała, zwłaszcza w kontekście wysokiego poziomu, jaki prezentowali. Pożegnanie Kaczorowskiej było wyjątkowo gorzkie. Tancerka nie ukrywała rozczarowania decyzją jury i widzów, wierdząc, że Marcin tańczył lepiej niż wielu celebrytów w tej edycji.
Kilka dni przed finałowym odcinkiem w mediach społecznościowych rozpętała się burza. Marcin Rogacewicz opublikował emocjonalny wpis, w którym oskarżył innych uczestników o hejt kierowany pod adresem jego i jego tanecznej partnerki Agnieszki Kaczorowskiej.
Do ostatniej chwili nie było wiadomo, czy para zdecyduje się wystąpić w finale. Ostatecznie pojawili się na parkiecie.
Warto dodać, że chwilę po zakończeniu przygody z programem, Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz ogłosili premierę swojego nowego projektu artystycznego. Spektakl „Siedem”, który wkrótce wyruszy w trasę po Polsce, to unikatowe połączenie teatru, muzyki i tańca.
Historia opowiada o dwójce ludzi próbujących odnaleźć siebie i nadać sens życiu w świecie pełnym chaosu. Siedem aktów sztuki symbolizuje kolejne etapy emocjonalnej podróży bohaterów. Widowisko ma poruszać serca i skłaniać do refleksji, co zapowiada się na prawdziwą gratkę dla miłośników ambitnego teatru.
ZOBACZ TAKŻE: Spektakl Kaczorowskiej i Rogacewicza bije rekordy popularności. Tyle kosztują bilety...
Przyszłość Agnieszki Kaczorowskiej w „TzG” pod znakiem zapytania
W mediach od dawna krążyły spekulacje na temat jej dalszego udziału w programie. Jak potwierdził informator serwisu Pudelek, Agnieszka Kaczorowska nie pojawi się w 31. edycji „Tańca z Gwiazdami”, która ruszy w marcu 2026 roku.
Powodem mają być między innymi kolidujące terminy, gdyż występy teatralne zaplanowano właśnie na niedziele, czyli dni emisji show. Tym samym, jedna z najpopularniejszych tancerek programu najprawdopodobniej żegna się z parkietem Polsatu na dobre.
źródło zdjęć: Kapif
