Pozwól swojej połówce spotykać się z kim chce i kiedy ...
Pozwól swojej połówce spotykać się z kim chce
i kiedy chce. Czym... szybciej Cię zdradzi, tym
szybciej przestaniesz marnować życie na
związek z osobą, która Cię nie kocha.
Nikt nie będzie stał nad twoim grobem i pamiętał, że miałaś piękne buty i idealnie umeblowany salon.
W życiu nie chodzi o rzeczy. Nigdy
o tym nie zapomnij.
Zawsze znajdzie się ktoś dla kogo będziesz wzorem.
Nie zawiedź go.
Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, ale przez to, co dzieli się z innymi.
Bo to jest tak: kiedy umira stare drzewo - płacze stary las, kiedy umira stary Cygan - płaczą wszystkie gwiazdy.
Jeżeli ktoś Cię mocno zranił, a Ty dałaś tej osobie drugą, trzecią, czwartą... szansę, urwał Wam się kontakt, a ta osoba po dość długim czasie przypomniała sobie o Tobie - daj spokój. Nie odpisuj, nie odbieraj, nic na tą osobę nie mów złego - przecież kiedyś była dla Ciebie najważniejsza, trochę szacunku (...) a w momencie przypadkowego spotkania, uśmiechnij się, pomachaj, bądź miły i nic więcej.
Chciałabym, żebyś zadzwonił kiedyś do mnie w nocy i rzucił krótkie: "Czekam w samochodzie". Nikt nie wiedziałby, że wyszłam, że byłeś ze mną, że spędziliśmy tę noc poza obowiązującą, realną rzeczywistością. Pojechalibyśmy w te miejsca, które stały się kiedyś nasze, przesłuchalibyśmy wszystkie te piosenki, które nadal coś znaczą, a Ty przypomniałbyś mi, dlaczego to właśnie Ciebie wtedy wybrałam.
Prawdziwym szacunkiem nie jest to, jak zachowujemy się przy danej osobie, ale to, jak mówimy o niej, kiedy nie ma tej osoby w naszym towarzystwie.
Wariatki. To słowo jako pierwsze przychodzi mi do głowy kiedy myślę o moich przyjaciółkach.
Cieszę się kiedy mnie obgadujesz.
To miło, że jesteś tak zainteresowany moją
osobą, że musisz się tym z kimś podzielić. :)
Najgorszy moment przychodzi wtedy, kiedy uzmysławiasz sobie, jak bardzo wszystko nie jest okej. Jak bardzo okłamujesz samą siebie, jak bardzo nie chcesz widzieć tego co się dzieje w okół. Jak przekłamujesz wszystkie fakty i sprowadzasz je do wersji wygodnej. Żeby tylko nie bolało, żeby tylko nie myśleć. I ogarnia Cię niespotykana samotność, otępienie. Nie możesz z nikim o tym pogadać, nie możesz nawet wyjść na papierosa i o tym pomilczeć. Jesteś sam ze sobą i tym co zjada Cię od środka.