
Pozwól odejść ze swojego życia tym, którzy nie doceniają ile ...
Pozwól odejść ze swojego życia tym, którzy nie doceniają ile dla nich robisz.
Zanim coś powiesz - posłuchaj,
zanim zareagujesz - pomyśl, zanim się poddasz - spróbuj.
To nie jest kwestia wyboru - być u władzy, czy nie. To jest kwestia odpowiedzialności, którą trzeba ponosić, kiedy jest się przy władzy.
Nie zamartwiaj się czymś na co nie masz wpływu. Uwierz, że wszystko się dobrze ułoży, nie blokuj swojej energii negatywnymi emocjami, miej oczy szeroko otwarte, nie bój się zaryzykować, ciesz się życiem.
Najgorszy moment przychodzi wtedy, kiedy uzmysławiasz sobie, jak bardzo wszystko nie jest okej. Jak bardzo okłamujesz samą siebie, jak bardzo nie chcesz widzieć tego co się dzieje w okół. Jak przekłamujesz wszystkie fakty i sprowadzasz je do wersji wygodnej. Żeby tylko nie bolało, żeby tylko nie myśleć. I ogarnia Cię niespotykana samotność, otępienie. Nie możesz z nikim o tym pogadać, nie możesz nawet wyjść na papierosa i o tym pomilczeć. Jesteś sam ze sobą i tym co zjada Cię od środka.
Dostrzegaj różnicę między ludźmi, którzy rozmawiają z Tobą w wolnym czasie a tymi, którzy poświęcają swój czas na rozmowę z Tobą.
Tyle miałabym Ci do powiedzenia, gdybym tylko wiedziała, że chcesz słuchać.
Między ludźmi zdarzają się
różne rzeczy,ale najważniejsze
to wyjaśnić, wybaczyć i żyć dalej.
Nie da się starać za dwoje. Można próbować i może nawet przez jakiś czas się udaje, bo wmawiasz sobie, że jest ok, że to nie Jego wina, że On chce. Ale w końcu coś pęka i się wie, że nie można tak dłużej. Bo po prostu jedno serce tego nie uciągnie.
Szczęście jest jak motyl: jeśli go gonić, zawsze będzie poza zasięgiem, ale jeśli cicho siąść, może na Ciebie wylądować.
Bo nie ma na świecie mienia większego niż mieć siebie nawzajem...
Nie ma lepszego miejsca niż obok.