
Powroty rzadko są takie, jak sobie wyobrażaliśmy.
Powroty rzadko są takie, jak sobie wyobrażaliśmy.
Jestem strasznym nadwrażliwcem. Bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie: jest euforia, czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja, czyli załamanie i upadek. Niektóre rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. Tak jak zauważam różne piękne sprawy, tak widzę syf, którego ludzie nie zauważają. Wrażliwość, która daje mi masę możliwości, musi ze mnie wyjść. Jak zaczynam ją w sobie kumulować, to jest źle.
Boże... nie proszę Cię o to byś sprawił, aby wszystko dobrze się ułożyło w moim życiu. Proszę tylko o siłę i odwagę bym sama umiała walczyć o to na czym mi najbardziej zależy...
Co u mnie? Jak zwykle, coś się sypie, koś się kłóci, ktoś się czepia, ktoś przychodzi. Ja zostaję.
Nie wystarczy kochać dziecko, trzeba umieć robić interesujące rzeczy. Ryzykować. Iść na przekór czasu. Obiecywać i dotrzymywać obietnic. Nie wystarczy żyć, trzeba umieć czekać.
Cuchnąca złowroga obecność o wszystko widzących oczach.
Najważniejsze rzeczy, które można nauczyć innych to: jak nauczyć się myśleć, i jak nauczyć się kochać. Reszta to szczegóły, które sami wypracują.
Nie warto starać się zatrzymywać przy sobie ludzi, przebaczając im każdy błąd, spędzać z nimi czas i każdego dnia obdarzać większym zaufaniem. Oni później i tak dokopią Ci tak mocno, że stracisz wiarę w innych...
Zasada jest prosta. Nigdy nie kłam komuś, kto
ci ufa i nigdy nie ufaj komuś, kto cię okłamał.
Chciałam pić z umiarem, ale umiar nie chciał pić ze mną.
Nie musisz mieć w życiu wszystkiego. Wystarczy, że masz osobę, która jest dla Ciebie wszystkim.