
Ludzie może i nie są źli, tylko się bardzo boją.
Ludzie może i nie są źli, tylko się bardzo boją.
My, ludzie, jesteśmy jak odłamki lustra, które odbijają nieskończenie wiele kalejdoskopowych kształtów. Mamy skomplikowane marzenia i plany, które są jak labirynty naszych dusz. Pragniemy przenikać we wnętrza innych, nie rozumiejąc, że i my sami jesteśmy zagadką.
Ludzie boją się wchodzić w głębsze
relacje, bo każde rozstanie generuje
głębsze blizny. Bezpieczniejsze jest
poruszanie się po powierzchni.
Głębiej boli bardziej.
Scytowie witali narodziny płaczem, a śmierć śmiechem.
Jest spora różnica pomiędzy poddaniem się, a podjęciem decyzji, że wreszcie masz dość. Nie przenoście gór dla tych, którzy nie podniosą dla was kamienia.
Jeśli czegoś nie spróbujesz, nigdy nie dowiesz się, czy było warto.
Nie chodzi o to, by się nigdy nie kłócić, bo idealne związki nie istnieją, ale o to, by zawsze potrafić się pogodzić.
Mogę zmienić w moim życiu wszystko, co chcę. Ale wiem, że nie da się zmienić wszystkiego na raz. Powoli. Po kolei. Małymi krokami. Dzisiaj zmienię jedną małą rzecz.
Szczęście to nie jest suma przyjemności, ale umiejętność czerpania radości z wielu różnych źródeł, nawet jeśli nie zawsze są one przyjemne. Istotą szczęścia jest doświadczanie, a nie osiąganie.
Lepiej z mądrymi dotknąć dna głębin, niż próbować z głupcem wznosić się na najwyższe szczyty.
Tak to się zaczyna. Spoglądasz na kogoś, kogo nie widziałeś nigdy przedtem i nagle go rozpoznajesz. To wszystko. Po prostu go rozpoznajesz. Tak to się zaczyna.