We live, as we dream – alone.
We live, as we dream – alone.
Jeśli nie doceniasz tego co masz,
to nigdy, przenigdy nie będziesz szczęśliwy. Nawet, jeśli będziesz miał tego dwa razy więcej...
Nie potrzebuję skrzydeł, by latać.
Potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
I w tym momencie mojego życia wiem, że trzeba się nauczyć odchodzić. Nie tylko od ludzi. Szanuj się na tyle, by odejść od wszystkiego, co Ci nie służy, co Cię nie rozwija i co nie daje Ci szczęścia. Czasem po to, by kolejny raz dostać po mordzie, a czasem po to, by znaleźć na ziemi swoje małe niebo.
Znać drugiego człowieka, to nie znaczy
wiedzieć jaki jest jego ulubiony kolor, dzień
czy owoc. Znać drugiego człowieka, to znaczy
wiedzieć jakie słowo doprowadzi go do łez,
a jakie do śmiechu. Umieć go pocieszyć,
a zarazem smucić się razem z nim.
Nie żyję po to, by spełniać oczekiwania innych!
Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi.
Życie jest jak rower. Aby utrzymać równowagę, musisz się poruszać. Najważniejsze są jednak nasze marzenia, które powinny zawsze towarzyszyć nam w naszej codzienności.
Lojalność działa w dwie strony. Jeśli proszę o nią ciebie, to otrzymasz ją ode mnie.
W końcu się poddajesz. Nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz. Patrzysz obojętnym wzrokiem na to, co Cię otacza i już nie potrafisz zrozumieć o co było to zamieszanie. Nie interesuje Cię już czy ktoś odejdzie albo czy może zranić. Zgadzasz się na wszystko. Umarłaś, sama przyznaj.
Im bardziej w życiu ma się pod górkę...
tym piękniejsze będą później widoki.