Zamknął jej usta pocałunkiem. Tonąc w jego ramionach, z ufnością ...
Zamknął jej usta pocałunkiem. Tonąc w jego ramionach, z ufnością spojrzała w czekającą ich cudowną przyszłość.
Czasem zbyt mocno wierzymy, że
ludzie są inni, że ktoś wróci, zrozumie czy
przeprosi. To nie życie nas przeraża, ale
czekanie na coś, co może nigdy nie przyjść.
Kocham zwykłych, prostych ludzi, którzy nie boją się czasem palnąć jakiejś głupoty w towarzystwie – Będąc z nimi wiesz, że możesz się otworzyć, wygłupiać bez oporów. Doskonale wiesz, że jesteś wśród swoich.
Syty głodnego nie zrozumie.
Nie rób sobie nadziei,
a nikt Cię nie zrani.
Życie nie jest problemem do rozwiązania, ale rzeczywistością do doświadczenia.
Obudziłam się z zimowego letargu/ wiosennego przesilenia/ własnej naiwności i już wiem, że...nie potrzebuję relacji, która rozkazuje codziennie o siebie walczyć. Nie chcę słyszeć półsłówek rzucanych ciągle gdzieś z oddali. Nie godzę się z obojętnością i nie jestem w stanie znieść dalszej pasywności. Zmieniam reguły gry. Pstryk!
Nie szukaj osoby idealnej, szukaj takiej, która jest wartościowa.
Szukajcie przystani miłości.
Ona właśnie taka była, ogrzewała wszystko naokoło siebie, a sama się wypalała.
Jak cokolwiek w związku nie odpowiada, to trzeba o tym rozmawiać. Jak partner nie słucha to trzeba mówić głośniej. Jak nic nie działa i nie widać nadziei to najmądrzejszą rzeczą jaką można zrobić to - odejść.