Miłość. To to gdy Ona Cię denerwuje jak cholera, a ...
Miłość. To to gdy Ona Cię denerwuje jak cholera, a Ty nadal masz ochotę ją przytulać.
Lepiej z mądrymi dotknąć dna głębin, niż próbować z głupcem wznosić się na najwyższe szczyty.
Ludzie boją się dotyku, bo dotyk przeznaczony jest dla najbliższych, bo nie wypada, bo dotyk ma podtekst erotyczny, bo dotyk ukaże słabość, odsłoni prawdziwe uczucia. Bez ustanku dotykamy tylko klawiatury, klawiatury telefonów...
Jeżeli raz pozwolisz na powrót
do przeszłości, to już nigdy się od niej nie uwolnisz. Ona wyczuje twoją naiwność i będzie raniła za każdym razem tak samo.
Najważniejsze w życiu jest być zdrowym. Wszystko inne jest kwestią chęci i siły, czasami szcześcia.
Nie warto starać się zatrzymywać przy sobie ludzi, przebaczając im każdy błąd, spędzać z nimi czas i każdego dnia obdarzać większym zaufaniem. Oni później i tak dokopią Ci tak mocno, że stracisz wiarę w innych...
Kiedy człowiek zrozumie, że każda chwila życia jest niezastąpiona i niepowtarzalna, zaczyna dostrzegać w niej nieocenioną wartość, której nie mierzy się pieniędzmi, lecz poziomem szczęścia, spełnienia i miłości.
Przeraża mnie fakt, co zrobisz, gdy w końcu któregoś dnia zorientujesz się ze zmarnowałeś szansę. Zepsułeś marzenia. Spieprzyłeś miłość na całe życie. Tylko wtedy nie będzie już odwrotu. Nie będzie jej, bo ona będzie z kimś kto zrobi wszystko, by znów zaczarować jej świat. A Ty zostaniesz sam. I wcale nie będzie happy endu. Będziesz miał spokój. Będzie cisza. Będzie beztroska. Będzie to, o co teraz dziecinnie prosisz...
Good things come to those who wait.
Może za często do niej dzwoniłem. Może powiedziałem jej za wiele o sobie. Może popełniłem ten błąd, koszmarny błąd, przytulania się do niej w środku nocy i słuchania, jak oddycha. Może pozwoliłem sobie za bardzo przy niej odpoczywać. Może po raz pierwszy w życiu od czegokolwiek się uzależniłem.
Za często dajesz innym oparcie, którego ty sama nie masz.