Błogosławiony ten, który śmieje się z samego siebie, albowiem będzie ...
Błogosławiony ten, który śmieje się z samego siebie, albowiem będzie miał ubaw do końca życia.
Tak to się zaczyna. Spoglądasz na kogoś, kogo nie widziałeś nigdy przedtem i nagle go rozpoznajesz. To wszystko. Po prostu go rozpoznajesz. Tak to się zaczyna.
Uwaga! Mam alergię na fałszywe i zakłamane mordy!
Ludzie robią dziwne rzeczy, zanim umrą.
Życie jest jak jazda na rowerze. Aby zachować równowagę, musisz się poruszać naprzód.
Rzygam sobą do rana, potem zbieram siebie sam. Nie jestem zdolny do pogodzenia się z nieodwracalnością czasu. Jestem na progu utraty życia, które nigdy nie było moim.
Myślę, że najwspanialsze wspomnienia związane są z najbardziej nieprawdopodobnymi miejscami. To dowodzi, że spontaniczność jest bardziej satysfakcjonująca niż skrupulatnie zaplanowane życie. Drobiazgowo zaplanowane cokolwiek.
Wartość życia nie zależy od długości dni, ale od użytku, jaki z nich robimy; człowiekowi może wystarczyć życie bardzo krótkie, pod warunkiem, że je dobrze wykorzysta.
- A jak nie wyjdzie?- To przecież nie koniec świata. Nie grasz w kasynie. Zawsze masz drugą szansę. Trzeba dać sobie prawo do bycia nieidealnym – wtedy o wiele łatwiej podejmować wyzwania.
Pytam, czy coś złego zrobiłem, że słowem się nie odzywasz, pal licho słowem nawet, mogłabyś się odezwać chociaż cudzysłowem, myślnikiem lub przecinkiem, w najgorszym razie niechby i kropką, ale nie milcz już tak.
Pamięć podsuwa nam swoje dary tylko popchnięta przez coś teraźniejszego.