
Samotność to najgorszy rodzaj umierania, bez fizycznego bólu, długotrwały, perfekcyjnie ...
Samotność to najgorszy rodzaj umierania,
bez fizycznego bólu, długotrwały, perfekcyjnie wyniszczający.
Czasami tak namieszasz, że nie możesz tego odkręcić, nieważne jak bardzo byś się starał. I to prawda, że niektóre zdarzenia odciskają piętno na reszcie Twojego życia. Więc dlatego się poddasz? Nie... ! Nie można zakładać, że na świecie nie ma innych ludzi do kochania. Miłość jest zbyt ważna, by iść bez niej przez życie.
Tak to się zaczyna. Spoglądasz na kogoś, kogo nie widziałeś nigdy przedtem i nagle go rozpoznajesz. To wszystko. Po prostu go rozpoznajesz. Tak to się zaczyna.
Nie, ja nie uciekam od ludzi.
Ja tylko przestałem za nimi gonić.
Po prostu.
Korzystaj. Z pazurami. Dopóki masz czas. Bo potem człowiek się budzi, że los dawał a on jak taka dupa. Korzystaj.
Słuchaj uważnie ludzi, którzy mówią o innych ludziach w twojej obecności.
W dokładnie ten sam sposób będą mówić
o tobie, podczas twojej nieobecności.
Z czasem potrzebujemy dłoni. Nie pieniędzy, telewizorów, domu, auta czy też lepszej pracy. Przychodzi moment, że cała egzystencja sprowadzać się będzie do dłoni drugiego człowieka, do jego obecności. Pozornie proste i banalne.
Nawet cień przyjaciela wystarczy, aby uczynić człowieka szczęśliwym.
Człowiek, który nie zna ani radości, ani bólu, nie zna niczego. Nie jest mądry, jest martwy. Umierał powolutku zanim się urodził.
Chociaż raz, gdy powiem "jest dobrze"
popatrz mi w oczy, przytul i powiedz
"wiem, że nie jest".
- A czy lubi Pani kłamać?
- Kłamać? Nie, bo to trzeba pamiętać.