Zauroczenie to kochanie za wygląd. Miłość to kochanie za charakter.
Zauroczenie to kochanie za wygląd.
Miłość to kochanie za charakter.
- No i tak się zdarzyło, że zakochałem się w niej dokładnie wtedy, gdy ona odkochała się we mnie. Niezła ironia losu, co nie?
- To nazywasz ironią losu? Ja dostałem wpierdol na ulicy Sympatycznej.
Dawno zrozumiałam, że jeśli chce się zdobyć czyjeś zaufanie i szacunek, to trzeba być prawdziwym.
Tak to się zaczyna. Spoglądasz na kogoś, kogo nie widziałeś nigdy przedtem i nagle go rozpoznajesz. To wszystko. Po prostu go rozpoznajesz. Tak to się zaczyna.
Największy prezent dostajesz wtedy, kiedy ktoś postanowi podarować Ci pół godziny, godzinę, albo całe popołudnie i ten czas jest tylko dla Ciebie... Przecież każdy powinien mieć kogoś, z kim mógłby szczerze pomówić, bo choćby człowiek był nie wiadomo jak dzielny, czasami czuje się samotny.
W braku odwagi nie chodzi o to, że jesteśmy tchórzami. Chodzi o to, że zapominamy o naszej mocy, to właśnie jest tragedia.
Czasami w życiu potrzebny jest kubeł zimnej wody na głowę.
Wiem, że Bóg nie da mi niczego, czego nie mogę znieść. Bardzo go kocham, ale jest okazje, że mógłby zaufać mi trochę mniej.
Można być z kimś kilka lat i nie czuć tego co do osoby z którą łączyła nas przelotna znajomość. Ten kto myśli, że czas jest wyznacznikiem miłości, wcale jej nie rozumie.
Błogosławiony ten, który śmieje się z samego siebie, albowiem będzie miał ubaw do końca życia.
Spotykając się pierwszy raz pewnie nie sądziłaś, że pociągnie to za nami tyle wspomnień, wydarzeń i szczęścia.