
Odległość sprawia, że doceniamy każdy najmniejszy gest drugiego człowieka.
Odległość sprawia, że doceniamy każdy
najmniejszy gest drugiego człowieka.
Ten, kto stracił coś, co uważał za swoje, uczy się w końcu, że nic nie jest jego własnością.
W związku trzeba iść na kompromisy
ale w miłości nigdy. Albo jesteśmy
dla siebie najważniejsi albo nie ma nas.
Albo robimy to na sto procent, albo wcale.
I nawet jeśli długo czekasz, pamiętaj,
na najlepsze zawsze trzeba poczekać.
Byle co może wziąć każdy. A Ty musisz
wierzyć, że zasługujesz na więcej.
Nie jesteśmy bogami, nie możemy tworzyć światów, ale potrafimy wpłynąć na to, jak wygląda nasz świat. To od nas zależy, czy on się rozkwita, czy zamiera.
Nie oceniaj człowieka po tym, jak się odnosi do równych sobie, ale jak odnosi się do tych, co są poniżej. To ostro zaznacza prawdziwą jego naturę.
Naszym celem nie może być odnalezienie drogi, która jest pewna. Nic co jest ważne w życiu nie jest pewne. Wszystko, co możemy zrobić, to wybierać drogę, która wydaje nam się prawdziwa. I zawsze, bez wyjątku i niezależnie od konsekwencji, kroczyć nią z całym zaangażowaniem.
Czym jest człowiek, jeśli nie chwilą? Chwilą, która, minąwszy, staje się wspomnieniem. Czymż więc jest pamięć, jeżeli nie nicością?
Gdy ktoś mówi ci, że nie kocha, pozwól mu odejść. Gdy czujesz to ty, odejdź sama. Nie szukaj racjonalnych argumentów, bo może ich nie być. Nie szukaj winy. Nie próbuj zrozumieć, kto jak i dlaczego. Zrozumienie przyjdzie potem. Albo też nie przyjdzie nigdy. Szanuj swoje uczucia i innych. Albo szanuj ich brak. I jednego bądź pewna – brak miłości w miłości, to najgorszy z możliwych kompromisów. Nigdy nie stawiaj na równi pozytywki z Jingle Bells z rytmem swojego serca. To zupełnie inne melodie. Jeszcze będziesz kochać.
Nie potrzebuję skrzydeł, by latać.
Potrzebuję ludzi, dzięki którym nie upadnę.
Jej usta mówiły, że ją to nie obchodzi, ale jej oczy opowiadały zupełnie inną historię.
Może rzeczywiście dopiero po ciężkim kryzysie człowiek poznaje siebie naprawdę, może trzeba dostać w kość, żeby zrozumieć, czego właściwie chce się od życia.