Bywa, że widzisz człowieka i wiesz, że to ten, którego ...
Bywa, że widzisz człowieka i wiesz, że to ten, którego szukałaś całe życie. A jego to wali, gdyż idzie po chleb.
Możliwe, że zbłądziliśmy, ale wolę zabłądzić z Tobą, niż z innym dojść do celu.
Każdy chyba w życiu posiadał człowieka,
z którym łączyła go tak cholernie dziwna
więź. I nie było to uczucie - absolutnie.
Było to coś w rodzaju przywiązania, chęci
powiedzenia wszystkiego - było to takie
dziwne "coś" czego nie da się zapomnieć nigdy.
Tak bardzo jesteśmy zajęci tym, co nas spotkało i czego nam zabrakło, że nie zauważamy tego, co nas unika i co dostajemy za darmo.
Próbujemy poprawić życie innym, a sami nie ogarniamy własnego.
- Gdybym się dowiedział, że zostały mi 3 miesiące życia, to bym to wszystko rzucił w cholerę i pojechał odhaczać te wszystkie marzenia..
- A skąd masz tę pewność, że zostało ci więcej?
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę, musisz się poruszać.
W tęsknieniu za kimś nie chodzi o czas, który minął od kiedy ostatnim razem się widzieliście, czy rozmawialiście. Chodzi o te momenty kiedy robiąc coś zdajesz sobie sprawę, jak bardzo chciałabyś, by ta osoba była teraz przy Tobie.
Istnieje mnóstwo uczuć i żadnego z nich nie możemy
kontrolować. Ale to, jak do nich podchodzimy, decyduje
o tym, jakimi jesteśmy ludźmi.
Wiele razy chciałem Ci się wytłumaczyć, ale jakoś nie umiałem. Pisałem listy i darłem je. No, ale to oczywiste, że człowiek nie umie wytłumaczyć innym tego, czego sam dokładnie nie rozumie.
Nie przeraża mnie odległość między nami. Przeraża mnie twoja bliskość z kimś, kto nie jest mną.