
Jedna z najtrudniejszych życiowych walk - kiedy serce krzyczy "walcz" ...
Jedna z najtrudniejszych życiowych walk - kiedy serce krzyczy "walcz" a rozum mówi "odpuść, nie warto".
Wierzę, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu. Ludzie zmieniają się po to, abyś mógł nauczyć się ich sobie odpuszczać. Sprawy przyjmują zły obrót, po to, byś mógł docenić je, kiedy wszystko jest dobrze. Wierzysz w kłamstwa po to, by w końcu nauczyć się ufać tylko sobie, a czasami dobre rzeczy rozpadają się po to, aby jeszcze lepsze mogły powstać.
Najgorszy moment przychodzi wtedy, kiedy uzmysławiasz sobie, jak bardzo wszystko nie jest okej. Jak bardzo okłamujesz samą siebie, jak bardzo nie chcesz widzieć tego co się dzieje w okół. Jak przekłamujesz wszystkie fakty i sprowadzasz je do wersji wygodnej. Żeby tylko nie bolało, żeby tylko nie myśleć. I ogarnia Cię niespotykana samotność, otępienie. Nie możesz z nikim o tym pogadać, nie możesz nawet wyjść na papierosa i o tym pomilczeć. Jesteś sam ze sobą i tym co zjada Cię od środka.
Człowiek jest tylko odrobiną świata, ale jednocześnie jest świadkiem tej całości, stał się zdolny do zrozumienia jej i ma możliwość wpływać na nią. Człowiek jest z siebie niewiele, ale znacznie więcej w siebie ulokowano.
Nie trać nadziei.
Nigdy nie wiesz,
co przyniesie jutro!
Wierzę, że przez zrozumienie siebie, mogę lepiej zrozumieć innych. I im więcej nauczę się, tym lepiej będę kochał.
Nothing happens without a reason.
Uważaj na znajomości, które zaczynają się od głowy. O tych zapoczątkowanych fascynacją seksualną można szybko zapomnieć. O tych, które zaczynają się od rozmów, wymiany myśli i emocji, możesz nigdy nie zapomnieć.
Krzyk jest najciekawszym ze słów.
Nie ma nic trudniejszego, niż pożegnania. To trochę jak śmierć.
Czasu nigdy nie cofniesz, najpiękniejsze chwile kiedyś się skończą, frajer zawsze będzie frajerem, a ideału nie znajdziesz...