
Nie trać nadziei. Nigdy nie wiesz, co przyniesie jutro!
Nie trać nadziei.
Nigdy nie wiesz,
co przyniesie jutro!
Życie to nie tylko ilość oddechów, którymi oddychamy, ale chwile, które zapierają nam dech w piersiach.
Jeśli myślisz o jakiejś osobie, to ona zawsze będzie w twoim sercu, w tajemnicy przytulając cię, żebyś był szczęśliwy. Tak właśnie jest z miłością. Ta druga osoba nie musi być koło ciebie, żebyś ją czuł.
Bóg mnie uczył poprzez ludzi, których spotykałem.
Niestety najczęściej tak w życiu jest, że nie wiemy komu możemy zaufać. Bliscy potrafią zdradzić, a zupełnie obcy przyjść z pomocą. Większość ludzi woli ufać wyłącznie sobie, bo to najlepszy sposób żeby się nie sparzyć. Zaufanie to krucha rzecz. Raz zdobyta pozwala korzystać z ogromnej swobody, ale utracona jest nie do odzyskania.
Obecność, jest jednym z najwspanialszych prezentów jaki możesz podarować drugiemu człowiekowi. Nie musisz nie wiadomo czego robić, wystarczy że jesteś.
Nigdy nie zawracaj głowy rzeczami mało istotnymi. Żadna z nich nie jest wartym martwienia się. Wszystko jest tymczasowe. Przez najbliższe 10 lat może być zupełnie inaczej. Skup się na tym, co Cię uszczęśliwia.
Nie bierz życia zbyt poważnie. I tak nikt nie wyjdzie z niego żywy.
W końcu się poddajesz. Nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz. Patrzysz obojętnym wzrokiem na to, co Cię otacza i już nie potrafisz zrozumieć o co było to zamieszanie. Nie interesuje Cię już czy ktoś odejdzie albo czy może zranić. Zgadzasz się na wszystko. Umarłaś, sama przyznaj.
Nie warto starać się zatrzymywać przy sobie ludzi, przebaczając im każdy błąd, spędzać z nimi czas i każdego dnia obdarzać większym zaufaniem. Oni później i tak dokopią Ci tak mocno, że stracisz wiarę w innych...
Nic nie jest w życiu piękniejszego, jak umieć cierpieć cicho, kiedy raną nas duchy niewdzięzne, które obdarzyliśmy swą miłością.