
Dlaczego zamykamy oczy gdy się modlimy, płaczemy, całujemy, śnimy? Bo ...
Dlaczego zamykamy oczy gdy się modlimy, płaczemy, całujemy, śnimy? Bo najpiękniejsze rzeczy w życiu nie mogą być widziane oczami, a sercem.
Wiesz dlaczego niektórzy ludzie udają, że nic nie czują? Bo czują
za dużo. I to ich przeraża.
Życie jest jak książka, każdy dzień to nowy rozdział, który dopisuje nowe doświadczenia i lekcje. Każda strona pełna jest niespodzianek, a przyszłość pozostaje niezapisana.
Nie wypieram się swoich błędów, bo dzięki nim jestem tym, kim jestem.
Czasami trzeba oszukać samego siebie, aby mniej bolało.
Gdy jesteś nieobecny, ludzie dużo mocniej zaczynają zdawać sobie z Ciebie sprawę.
Najdłuższa podróż, jaką człowiek może podjąć, to podróż w głąb siebie. Jest to podróż pełna nieoczekiwanych zwrotów, zaskakujących odkryć i konfrontujących wyzwań, ale również podróż pełna nieograniczonej radości, miłości i spełnienia.
Ale jeśli ktoś z was przeżył kiedyś coś podobnego - jeśli płakał całą noc, aż zabrakło mu łez - to wie, że w końcu przychodzi pewien szczególny rodzaj spokoju. Człowiek czuje się tak, jakby już nic nigdy nie miało się zdarzyć.
To co Cię dręczy, zakopujesz głęboko i myślisz, że tego nie ma? To dlaczego nie śpisz?
Bo to jest tak: kiedy umira stare drzewo - płacze stary las, kiedy umira stary Cygan - płaczą wszystkie gwiazdy.
To w twoim sercu bezczelnie dokonałam
swojego zameldowania. To w twoim sercu odnalazłam tę bezpieczną, spokojną, najcudowniejszą przystań. To ono bije tylko dla mnie - w dzień i w nocy, rano i w południe. Dźwięk jego bicia zawsze mnie uspokaja, sprawia, że chcę byś mnie jeszcze mocniej kochał.