
Większość ludzi nie jest antyspołeczna. Przeważnie osoby uważane za odludków ...
Większość ludzi nie jest antyspołeczna. Przeważnie osoby uważane za odludków decydują się na samotność, ponieważ nienawidzą spędzać na siłę czasu z głupimi ludźmi.
Zbyt często stawiamy przecinek
tam, gdzie już dawno powinniśmy
postawić kropkę.
Zgubić się to żaden wstyd.
Wstydem jest nie szukać
właściwej drogi.
Z czasem zrozumiesz, że są ludzie którzy będą z tobą, ponieważ jesteś taka jaka jesteś, a także są ludzie którzy odejdą od ciebie, ponieważ nie zechcesz być taka, jak oni.
Żyjemy tu jak na krawędzi krateru, patrząc w dół na jezioro cierpienia, gdzie jak w lustrze odbijają się osobiste tragedie.
Umiera się na wiele sposobów: z miłości, z tęsknoty, z rozpaczy, ze zmęczenia, z nudów, ze strachu... Umiera się nie dlatego, by przestać żyć, lecz po to, by żyć inaczej. Kiedy świat zacieśnia się do rozmiaru pułapki, śmierć zdaje się być jedynym ratunkiem.
Dawaj ale nie pozwól by
Cię wykorzystywano. Kochaj
ale nie dopuść by ktoś igrał z
Twoim sercem. Ufaj ale nie
bądź naiwny. Słuchaj innych
ale nie zapomnij, że masz
własne zdanie.
Bo w pewnym momencie trzeba sobie uświadomić, że niektórzy ludzie pozostają w sercu, ale nie w życiu.
I już wiem, że trzeba nauczyć się odchodzić. Od ludzi. Od tego, co nas niszczy, co nam nie służy. Od miejsc przykrych i niezrównoważonych. Ale należy także dawać szanse w innych miejscach. Otwierać siebie z klucza. Przed kolejnymi sercami. Czasem po to, żeby dostać po mordzie. A czasem po to, by zaznać raju na ziemi.
Nie trać nadziei.
Nigdy nie wiesz,
co przyniesie jutro!
Nie umiem, nienawidzę się rozstawać. Z nikim i z niczym, co niechcący pokochałem.