W tęsknieniu za kimś nie chodzi o czas, który minął od kiedy ostatnim razem się widzieliście, czy rozmawialiście. Chodzi o te momenty kiedy robiąc coś zdajesz sobie sprawę, jak bardzo chciałabyś, by ta osoba była teraz przy Tobie.
Czas jest jak rzeka. Nie możesz dotknąć tej samej wody dwa razy, ponieważ płynie ci pod rękami. Ciesz się każdą chwilą życia.
Uśmiechnął się do niej los. Potem okazało się, że był to uśmiech ironiczny.
Czasem przychodzi taki moment w życiu
że trzeba zrezygnować, zapomnieć, pójść na przód i nieważne jak cholernie by Ci zależało, jak trudne by to było po prostu trzeba odejść.
Potrafimy wytrzymać prawie każdy ból, jeśli możemy żywić nadzieję, że przeminie. Lecz kiedy jesteśmy przekonani, że nie przeminie nigdy, staje się nie do wytrzymania.
Czasami najpiękniejsze chwile w życiu pojawiają się spontanicznie, w momencie, kiedy wcale ich nie planowaliśmy.
Nie mogę pojąć ludzi, którzy potrafią
z dnia na dzień zapomnieć o kimś,
kto dawał im radość każdego dnia.
Scytowie witali narodziny płaczem, a śmierć śmiechem.
Szacunek za szacunek.
Szczerość za szczerość.
Chamstwo za chamstwo.
Proste i logiczne, nie?
The early bird catches the worm.
To żaden wielki wyczyn odejść od kogoś, ponieważ się go nie kocha. Odwagi i potężnej siły wymaga odejście od kogoś dlatego, że nie było się kochanym.
