
Kiedy ktoś zostaje porzucony, wątpi w swoją zdolność do zatrzymywania ...
Kiedy ktoś zostaje porzucony, wątpi w swoją zdolność do zatrzymywania przy sobie ludzi, nawet przyjaciół.
Była tak pochłonięta uciekaniem przed własnym cierpieniem, że nie wzięła pod uwagę cierpienia, jakie może wywołać.
Przychodzi czasem taki moment, że po prostu odpuszczasz.
Pytam, czy coś złego zrobiłem, że słowem się nie odzywasz, pal licho słowem nawet, mogłabyś się odezwać chociaż cudzysłowem, myślnikiem lub przecinkiem, w najgorszym razie niechby i kropką, ale nie milcz już tak.
Ludzie, którzy w przeszłości zostali mocno zranieni, są bardziej lojalni, ponieważ nie chcą, aby ktoś cierpiał tak jak oni.
Nigdy nie przyszło mi do głowy, że nieobecność może zajmować tyle miejsca, znacznie więcej niż obecność.
Bo czasem jest nam smutno, kiedy trzeba rozstać się z ulubionym roztłuczonym kubkiem, a co dopiero z drugim człowiekiem.
Twardzi ludzie są zazwyczaj tymi, którzy potrzebują najwięcej czułości.
Warto mieć przy sobie kogoś, kto bez względu na wszystko, usiądzie przy Tobie, złapię Cię za rękę i powie: "Nie bój się, jestem przy Tobie."
Jednym z najtrudniejszych lekcji w życiu jest zrozumienie, że nawet idioci są w stanie się do ciebie dostosować, ale nie zdołają cię zrozumieć.
Nigdy nie jest za późno, żeby stać się tym, kim chcemy być. Nie musi istnieć granica czasu, zaczynaj od siebie, zawsze. Zmieniaj się, jeśli czujesz, że to właściwe. Zostań chłopcem, który dawał kwiaty, zamiast przekleństw. Zostań człowiekiem, który bada, zamiast zniszczyć.