Kochaliśmy się pół żartem, pół serio. Ty mnie żartem, ja ...
Kochaliśmy się pół żartem, pół serio.
Ty mnie żartem, ja Cię serio.
Nie wymażę nic z mojego życia. Każda rzecz, nawet najmniejsza doprowadziła mnie do tego, kim jestem teraz. Rzeczy piękne nauczyły mnie kochać życie. Rzeczy złe nauczyły mnie jak żyć.
Przede wszystkim: bądź prawdziwa. Mam wrażenie, że żyjemy w czasach, w których wszyscy coś udają. Coś albo kogoś. Ja się nie maskuję, pod nikogo nie podszywam. Mam pewność, że jak się rozmaluję i stanę w drzwiach, nikt na mój widok nie zemdleje z przerażenia.
-Krystyna Janda dla magazynu "Skarb"
Największym skarbem człowieka jest życie. Trzeba przez nie przejść tak, by nie zranić drugiego człowieka, bo jutro możemy już nie mieć okazji powiedzieć “Przepraszam”.
Może to właśnie oznaczało miłość - poświęcenie i bezinteresowność. Nieistotne były serca, kwiaty i szczęśliwe zakończenia, ale świadomość, że czyjeś dobro jest ważniejsze od twojego.
Gdy nie prosisz o radę, każdy ma coś do powiedzenia. A innym razem, kiedy życie dosłownie łamie ci kręgosłup i chciałbyś, by wsparł cię mądrym słowem, by powiedział coś, co pomoże, pokrzepi, otacza cię głucha cisza...
Kocham go na tyle mocno, by nie życzyć mu źle. Chcę żeby spełniły się wszystkie jego marzenia. Ale
nie chcę się temu przyglądać.
Im dłużej trwa cisza, tym trudniej ją przerwać.
Czasem zbyt mocno wierzymy, że
ludzie są inni, że ktoś wróci, zrozumie czy
przeprosi. To nie życie nas przeraża, ale
czekanie na coś, co może nigdy nie przyjść.
Chciałabym, żebyś za mną tęsknił. Żebyś nie mógł zasnąć, myśląc o mnie. O moim zapachu, dotyku, uśmiechu, o tym jak przygryzam wargę, czy jak odgarniam włosy.
Żyje się tylko jeden raz, ale jeśli zrobi się to porządnie, raz wystarczy. Życie jest jak gra, który składa się z różnorodnych poziomów, każde odpowiednio zróżnicowane i pełne niepowtarzalnych przeżyć.