W głębi duszy każdy pragnie mieć kogoś takiego, kto po ...
W głębi duszy każdy pragnie mieć kogoś takiego, kto po ciężkim dniu przytuli, będzie całował na dobranoc i będzie dawał to cholerne poczucie bezpieczeństwa.
Ludzie mogą Cię lubić, lub nie. Ale Ty nigdy nie uzależniaj od tego swojego poczucia wartości. Jeśli ktoś Cię nie docenia, to na Ciebie nie zasługuje. Bądź z tymi, którzy Cię szanują i doceniają.
Po prostu nie biegaj za ludźmi, nie muszą Cię lubić. Ci, którzy pasują do Ciebie znajdą Cię i zostaną.
You can’t always get what you want.
- Masz prace?
- Nie mam.
- To z czego Ty żyjesz.
- Z przyzwyczajenia.
Niewątpliwie prawda jest ważna i cenna, ale prawo życia do błędu jest nie mniej ważne i cenne. Właśnie z rozumowania wynika, że istota człowieka polega nie tyle na tym, co wie, co potrafi, ile raczej na tym, czego nie wie, czego nie potrafi.
Najgorszy moment przychodzi wtedy, kiedy uzmysławiasz sobie, jak bardzo wszystko nie jest okej. Jak bardzo okłamujesz samą siebie, jak bardzo nie chcesz widzieć tego co się dzieje w okół. Jak przekłamujesz wszystkie fakty i sprowadzasz je do wersji wygodnej. Żeby tylko nie bolało, żeby tylko nie myśleć. I ogarnia Cię niespotykana samotność, otępienie. Nie możesz z nikim o tym pogadać, nie możesz nawet wyjść na papierosa i o tym pomilczeć. Jesteś sam ze sobą i tym co zjada Cię od środka.
Życie jest jak jazda na rowerze. Aby utrzymać równowagę, musisz się poruszać
Pewnego dnia zjawi się ktoś, kto przytuli Cię tak mocno, że wszystkie Twoje rozbite kawałki skleją się w całość.
Jeśli nie porzucisz przeszłości, ona zniszczy Twoją przyszłość. Żyj tym, co oferuje teraźniejszość, a nie tym, co zabrała przeszłość.
Przywdzieje maskę sarkazmu, żeby ukryć to, co naprawdę odczuwa, bo pokazanie ludziom tej delikatnej strony siebie wiąże się z ryzykiem. Nie wszyscy przecież mają dobre intencje, dlatego lepiej się nie wychylać, myśli czasem, tylko po to, by kolejnego dnia upierać się na podążanie własną drogą. Jakby sama miotała się pomiędzy tym, o czym marzy, a tym, co powinna. Jakby nie mogła się jeszcze zdecydować, co świat z nią zrobi. Albo co ona zrobi ze światem. Dziwna dziewczyna. Równocześnie czuje podziw i nienawiść, myśląc o samej sobie. Zgorzkniałe słowa mieszają się w niej z zachwytem nad prostymi, codziennymi rzeczami. Jakby wiecznie była rozdarta gdzieś pomiędzy byciem dzieckiem, a staruszką. Jakby miała w sobie tyle różnych osobowości, a jednocześnie była harmonijną całością.