Koniec przychodzi nieoczekiwanie. Wydaje ci się, że panujesz nad sytuacją. ...
Koniec przychodzi nieoczekiwanie.
Wydaje ci się, że panujesz nad sytuacją.
I że to ty decydujesz, kiedy jest już po
wszystkim. A potem wszystko nagle się
rozłazi i uświadamiasz sobie, że nad
niczym nie panujesz.
Nie płacz jeżeli dał Ci odejść. Gdyby był Ciebie wart - nigdy by na to nie pozwolił. Ciesz się, bo jeżeli on Cię nie zatrzymał, to stworzył miejsce dla kogoś, kto to kiedyś na pewno to zrobi.