Zrozumiałam, że czasami żałujemy czegoś tak bardzo, że później mocno ...
Zrozumiałam, że czasami żałujemy czegoś tak bardzo, że później mocno obwiniamy za to siebie. Dusimy wszystko w środku, psychicznie stajemy się mało odporni, w głowie gotuje się od niepotrzebnych myśli. Dużo byśmy dali, żeby móc cofnąć czas, nie iść tą drogą, nie podjąć takiej decyzji, nie podać ręki, nie odezwać się, nie wsiąść za kółko. Ale to wszystko na nic, robimy sobie w głowie kocioł, do którego wrzucamy każdą myśl, aż w końcu zaczyna się przelewać i dopiero wtedy wyrządzamy sobie prawdziwą krzywdę. Czasami chyba trzeba usiąść, zrozumieć swój błąd i umieć pociągnąć życie dalej. Nie jest łatwo, ale przecież nikt nie powiedział, że tak będzie.
Nigdy nie poddawaj się, niezależnie od tego, jak trudne wydają się być okoliczności. Jeśli upadniesz i zranisz się, podnieś się i idź dalej. Twoje blizny są dowodem na to, że przetrwałeś. Cokolwiek zdarzy się w Twoim życiu, zawsze jest powód, dla którego to nastąpiło. Może ta walka jest tylko częścią Twojego planu dojścia do miejsca, w którym powinieneś być.